13 lutego 2025
Czy to koniec chaosu w branży gastronomicznej
Czy to koniec chaosu w branży gastronomicznej

Firmy gastronomiczne od kilku lat borykają się z problemem ustalania właściwej stawki Vat. Aktualnie przedsiębiorcy wygrywają z fiskusem walkę o zwrot VAT.
Wydaje się, że po niepewności i prawnych bataliach przedsiębiorcy gastronomiczni mogą odetchnąć z ulgą. Na początku sierpnia 2024 r. fiskus wycofał swoją skargę kasacyjną w sprawie sporu o zwrot VAT z tytułu stosowania wyższej, 8 proc. stawki podatku zamiast 5 proc. przy sprzedaży dań na wynos. Decyzja ta otwiera branży możliwość odzyskania nadpłaconego podatku, a przedsiębiorcy będą mogli łatwiej dochodzić swoich praw.

Firmy od wielu lat borykają się z pewnego rodzaju chaosem prawnym jaki towarzyszy ich działalności w kwestii ustalania stawek opodatkowania podatkiem od towarów i usług. Przykładem jest makaron podany w restauracji w ramach usługi gastronomicznej, który podlega 8% stawce VAT, a ten sam makaron podany z owocami morza – 23 %. Z kolei sprzedaż makaronu z krewetkami zapakowanego w pojemnik, przeznaczonego do samodzielnego odgrzania przez klienta w domu – traktowana jest jako dostawa towarów spożywczych i podlega tylko 5% stawce VAT.
Dochodziło wielokrotnie do sytuacji, gdy w niemal identycznych przypadkach fiskus wydawał odmienne rozstrzygnięcia.
Wojewódzki Sąd Administracyjny orzekł, że to organy błędnie interpretują przedmiotowy wyrok unijnego trybunału, przepisy ustawy o VAT oraz dyrektywy 2006/112/WE w sprawie wspólnego systemu podatku od wartości dodanej, odwołując się przy identyfikacji podejmowanych przez podatnika czynności do klasyfikacji PKWiU czy PKD.
Z wyroku wyraźnie wynika, że identyfikacji tego, czy działania podatnika stanowią dostawę gotowych dań, posiłków i napojów, czy stanowią usługę związaną z wyżywieniem, należy dokonywać z uwzględnieniem charakteru i zakresu usług towarzyszących dostawie gotowej żywności, oraz ostatecznego sposobu zakupu produktu przez klienta końcowego. Jeżeli nie zdecyduje się on na skorzystanie z zasobów materialnych i ludzkich udostępnionych przez przedsiębiorcę, zasoby te nie mają dla niego decydującego znaczenia i w tym przypadku należy uznać, że dostarczaniu żywności lub napojów nie towarzyszy żadna usługa wspomagająca, i że przedmiotową transakcję należy zaklasyfikować jako dostawę towarów (5 proc. VAT) [wyrok WSA w Poznaniu z 5 kwietnia 2023 r., sygn. akt I SA/Po 81/23].
W lipcu 2023 r. dyrektor izby administracji skarbowej wniósł skargę kasacyjną od tego wyroku. Postanowieniem z 2 sierpnia 2024 r. Naczelny Sąd Administracyjny umorzył postępowanie kasacyjne (I FSK 1187/23), bo pismem z 23 lipca 2024 r. organ wycofał swoją skargę. Wygląda na to, że fiskus w końcu się poddał w obronie słuszności swojego stanowiska i teraz przedsiębiorcy z branży gastronomicznej będą mogli łatwiej dochodzić zwrotu VAT z tytułu odprowadzania zawyżonych stawek przy sprzedaży dań i napojów.